Wywiad z Stevem Rotherym

Fragment wywiadu udzielonego The Web Poland. Warszawa 15 lutego 2016.


TWP: Spędziłem wczorajszy wieczór z chłopakami ze Steve Rothery Band. Opowiedzieli mi dużo ciekawych rzeczy na temat zespołu i jego planów, podobno ma być następny album i to też instrumentalny. Więc chciałbym się upewnić - planujesz dalej nagrywać?

Steve: Absolutnie tak. Najpierw jednak muszę skończyć kilka rzeczy. Na pewno mój foto album - jego pierwszy tom. Pracuję także z moją córką nad jej pierwszą EPką . No i Marillion zaczyna koncertować...Ale na pewno - najprawdopodobniej w przyszłym roku - zacznę znów coś pisać z Davem, tworzyć pomysły na następną płytę. Chłopaki z zespołu to moi przyjaciele, lubimy razem przebywać. Jeśli jest się profesjonalnym muzykiem i gra się na żywo przez lata, dekady - czasem ucieka z tego pierwotna radość. A ci faceci kochają każdą chwilę grania i to jest zaraźliwe!


TWP: Wypada nam zadać choć jedno pytanie o nowa płytę Marillion, o to co się dzieje w zespole i wszystkie plotki z tym związane.

Steve: Sprawy mają się naprawdę bardzo dobrze. Świetna atmosfera w zespole, entuzjazm.

W niedzielę wyjeżdżamy do Real World Studios na tydzień. Mamy trzy długie utwory i dwa krótsze. Będziecie zachwyceni - tyle mogę powiedzieć!


TWP: Wasza naczelna zasada to "nie powtarzać się". Ale z albumu na album to musi być przecież coraz trudniejsze?

Steve: Tak, ale mamy w zespole naprawdę niesamowitą muzyczna chemię. Mamy o wiele więcej pomysłów, niż możemy finalnie użyć. Cała debata dotyczy tylko tego, co wykorzystać, które pomysły zacząć opracowywać, aranżować, które najbardziej przemówią do ludzi, co sądzi o nich Mike Hunter, co jego najbardziej motywuje. To jeszcze ewoluuje. I na razie brzmi to naprawdę dobrze.


TWP: Zawsze mnie to nurtowało... Czy z biegiem lat wspólna praca i proces tworzenia stają się łatwiejsze czy trudniejsze?

Steve: To zależy. Czasem nie wymaga on żadnego wysiłku, jest po prostu magia a pomysły przychodzą ot tak. Czasem ja mam jakiś pomysł a Mark nie słucha, bo właśnie ustawia swoje klawisze... czasem to się zdarza, ale na ogół mamy w zespole naprawdę świetną chemię i wspaniale nam się razem pracuje.


więcej w 2 numerze magazynu The Web Poland


Powrót do: wywiady