Wywiad z Ianem Mosleyem
Fragment wywiadu udzielonego The Web Poland podczas Marillion Weekend w Łodzi 14 kwietnia 2019 roku
TWP: Współpracowałeś również z legendą gitary, Steve'em Hackettem...
IM: Współpraca z nim była bardzo satysfakcjonująca na wielu płaszczyznach. Partie bębnów, które opracowywałem i których musiałem się nauczyć, były wymagające oraz bardzo ciekawe. Oprócz tego, że jest fenomenalnym gitarzystą, Steve jest również przemiłym człowiekiem. To była bardzo udana współpraca i myślę, że miałem sporo szczęścia, że trafiłem do jego zespołu. Wciąż się przyjaźnimy. Pamiętam, jak pracowaliśmy nad płytą Highly Strung. W jego muzyce było wówczas wiele brazylijskich, latynoskich rytmów, które z pewnością były inspirowane podróżami do Brazylii.
TWP: Czy nowa muzyka Marillion wciąż inspiruje cię do rozwoju własnej gry, próbowania czegoś nowego? Czym różni się twoje podejście do tworzenia partii bębnów teraz, w porównaniu do tego, co nagrałeś już wcześniej?
IM: Jeśli mam być szczery, to wiele się nie zmieniło. Wciąż pracujemy tak samo. Na początku jammujemy, z improwizacji powstaje nowa muzyka. Inspiracje do jej powstania zaś są różne. Osobiście słucham przeróżnej muzyki. Od popu, poprzez jazz, na klasyce kończąc.
TWP: Czy masz jakieś rady dla początkujących perkusistów?
IM: Ucz się, rozwijaj, ćwicz, słuchaj innych. Staraj się grać z jak największą ilością osób oraz znajdź swój styl, znajdź coś, co cię wyróżnia na tle innych muzyków.
więcej w 8 numerze magazynu The Web Poland
Powrót do: Wywiady